Mieszkanie czy dom?

dodano: 2012-01-04 23:45:20, kategoria: Poradnik mieszkaniowy

Podstawowe pytanie, na jakie musimy sobie odpowiedzieć decydując się na kupno nowego lokum dotyczy wyboru pomiędzy mieszkaniem w centrum miasta, a domem na jego obrzeżach, bądź w odległości 15-30 kilometrów od miejsca pracy. Zalety posiadania wolno stojącego domu jednorodzinnego wydają się być dość oczywiste: niezależność od sąsiadów, większa przestrzeń (np. własny ogródek), swoboda, komfort, spokój, świeże powietrze itd.

Mieszkanie czy dom?

Każdy medal ma jednak dwie strony – za dom odpowiadamy sami (lub w pewnych przypadkach, z sąsiadem), musimy troszczyć się o wywóz śmieci i innych nieczystości, dbać o elewację, przeznaczać większe środki na paliwo potrzebne na codzienny dojazd do pracy itd. Na jakie rozwiązanie powinniśmy się więc zdecydować?

Nie przesądzając od razu poruszonej kwestii postarajmy się zburzyć na początku pewien mit, który nadal pokutuje w naszym społeczeństwie. Wielu ludzi chcących stać się posiadaczami własnego „M” nie rozważa nawet zakupu domu, uważając taki zakup za drogi i poza ich zasięgiem. Istotnie, do niedawna nabycie mieszkania lub domu, ze względu na znaczne różnice w cenach, stanowiło dwie osobne kategorie. Kupno domu wymagało po prostu dużo wyższych nakładów finansowych i w powszechnej opinii na taki krok pozwolić sobie mogli jedynie co bogatsi mieszkańcy naszego kraju. Te czasy mijają jednak bezpowrotnie.

W ciągu kilku ostatnich lat ceny mieszkań w dużych miastach znacząco wzrosły, gdy tymczasem koszt zakupu domu podniósł się w niewielkim stopniu, lub pozostał na takim samym poziomie jak wcześniej. Dodatkowo wielu deweloperów rozpoczęło liczne inwestycje w osiedla domków jedno, dwu i wielorodzinnych, zlokalizowanych w niewielkiej odległości od miast. Ceny tych nieruchomości są nierzadko bardzo konkurencyjne w stosunku do nowych lokali budowanych w miastach. Warto więc zwrócić uwagę nie tylko na oferty mieszkań, ale także domów.

Nie ma jak w domu?

Mieszkanie w podmiejskim domu jedno lub wielorodzinnym wiąże się przede wszystkim z koniecznością codziennych dojazdów do pracy, szkoły etc. Osiedla zlokalizowane stosunkowo niedaleko granic miasta będą najczęściej połączone z metropolią za pomocą podmiejskiej komunikacji autobusowej (lub kolejowej). Rozważając zakup takiego lokum bezwzględnie musimy dowiedzieć się jak wygląda rozkład kursowania tego rodzaju transportu, a także postarać się zdobyć informacje o planowanym rozwoju sieci komunikacyjnej w naszym rejonie. Jeżeli dysponujemy samochodem, powinniśmy kilkukrotnie (w porannych i wieczornych godzinach szczytu, a także o kilku innych porach) odwiedzić upatrzone osiedle, za każdym razem mierząc czas przejazdu. W niektórych sytuacjach może się okazać, że dojazd do pracy z położonego pod miastem osiedla zajmie nam mniej czasu niż dotarcie w to samo miejsce z naszego starego lokum. Wszystko dlatego, że drogi podmiejskie pozwalają często uniknąć korków tworzących się w centrum rano i po południu.

Właśnie! Jeśli już wspomnieliśmy o drogach, to koniecznie spytajmy dewelopera o planowany przez niego sposób organizacji ruchu na osiedlach, drogi, parkingi, stacje benzynowe itd. Niektórzy deweloperzy szczególnie inwestują w rozwój takiej infrastruktury, inni nie. Warto więc wiedzieć o tym wcześniej.

Do decyzji o zakupie domu (mieszkania w domu) pod miastem często skłania nas pragnienie życia w cichej i spokojnej okolicy. Niestety dobrze upewnić się, że lokalizacja naszego osiedla nie niesie ze sobą żadnych niespodzianek. Sprawdźmy, czy nasz dom nie znajduje się na trasie podejścia do pobliskiego lotniska (lub czy obok nie znajduje się np. lotnisko wojskowe) lub czy trasą nieopodal nie przetaczają się codziennie dostawcze tiry. Mimo, że takie podejrzenia mogą brzmieć humorystycznie, bywają niestety czasem rzeczywistością. Dbając o ciszę i spokój dowiedzmy się także z jakich materiałów wykonana została nasza nieruchomość. Jakość elewacji wpływa znacząco na charakterystykę akustyczną i wyciszenie wnętrz!

Kwestie lokalizacji i dojazdów to jednak nie wszystko. Posiadając własny dom musimy być gotowi na to, że sami będziemy musieli zatroszczyć się o ogrzewanie, opał, ciepłą wodę, wywóz śmieci i nieczystości itd. Poza tym, będziemy musieli zadbać o takie sprawy, które dla mieszkańca bloku są niezauważalne. Chodzi tutaj głównie o konieczność ponoszenia większej odpowiedzialności za nasze lokum. Remonty, naprawy i sprowadzanie specjalistów leżeć będą w gestii samego właściciela, a nie spółdzielni mieszkaniowej, bądź administratora budynku. Warto przy tym przypomnieć, że domy i mieszkania w domach podmiejskich są najczęściej bezczynszowe. Ponosimy więc jedynie koszty wyliczone powyżej.

Przy wyborze domu w nieco mniej dogodnej lokalizacji ważne zatem jest odpowiedzenie sobie na pytanie, czy komfort i swoboda będą w stanie zrekompensować nam dodatkowe obowiązki, koszty i czas, jakie wiążą się z takim wyborem.

Własne „M”

Decydując się na zakup własnego mieszkania w mieście musimy niestety przyjąć, że chcąc przeznaczyć na nie tyle samo pieniędzy co na mieszkanie w podmiejskim domu otrzymamy najpewniej (w porównaniu do domu) lokal o mniejszym metrażu. Jak wspomnieliśmy bowiem na początku artykułu ceny nieruchomości w miastach wzrosły radykalnie w przeciągu kilku ostatnich lat.

Życie w mieszkaniu wiąże się też z większym hałasem, nie zawsze bezkonfliktowymi sąsiadami i innymi drobniejszymi niedogodnościami. Ma jednak liczne plusy, o których nie powinniśmy zapominać. Prócz bliskości centrum i objęcia siecią miejskiej komunikacji mieszkania w miastach posiadają cechę, która umożliwia nam większą mobilność w sytuacji, gdybyśmy chcieli kiedyś zmienić miejsce zamieszkania lub wyjechać na pewien czas. Jest to łatwiejsza niż w przypadku domu pod miastem możliwość wynajmu naszej nieruchomości. W dużych ośrodkach miejskich bardzo łatwo będzie nam odnaleźć lokatorów (np. studentów, czy młode małżeństwa), którzy wprowadzą się do nas na określony czas. Pieniądze, które uzyskamy z takiego najmu prawdopodobnie z łatwością pokryją ratę kredytu i w praktyce sprawią, że to najemcy będą spłacać go za nas. My zaś w tym czasie możemy zmienić tymczasowo (lub na stałe) miejsce zamieszkania, wyjechać na dłuższy wyjazd służbowy itd. W przypadku nieruchomości podmiejskich byłoby to dużo trudniejsze, choć nie niemożliwe.

Inną korzyścią jest spółdzielcza własność lokalu. Opłacając czynsz przerzucamy na wspólnotę odpowiedzialność za konieczne naprawy, konserwację, wywóz nieczystości itd. Koszty ogrzewania, wody czy energii elektrycznej też w ostatecznym bilansie mogą być mniejsze właśnie w bloku.

Co więc wybrać?

Ostateczną decyzję podjąć musimy oczywiście sami. Warto przy rozważaniach wziąć pod uwagę wymienione tu plusy i minusy obydwu rozwiązań a jednocześnie odpowiedzieć sobie na pytanie o nasze priorytety. Czy ważniejsza jest dla nas cena, komfort mieszkania, a może elastyczność umożliwiająca późniejszy wynajem naszej nieruchomości? Jeśli uda nam się odpowiedzieć sobie na tak postawione pytania decyzja powinna być o wiele łatwiejsza.


Tagi:

Podobne artykuły:
- Inwestuj z domu! Jak wybrać odpowiednią strategię inwestowania na Forexie?
- 50 dni do końca Rodziny na swoim
- Apartamenty jako lokata kapitału
- Bank "zafunduje" tańsze wakacje
- Banki wycofują się z kredytowania prowizji

Komentarze i opinie